Ostatnio często wracałam do domu przez park.. a to z orkiestry, a to z różnych wypadów i takie małe kwiatki dosłownie patrzyły się na mnie.. Więc zerwałam kilka, ususzyłam i tak powstał ten oto naszyjnik. Zabutelkowane kwiaty będą nam towarzyszyć przez okrąglutki rok, nawet, gdy otoczenie będzie przykryte białym puchem. Na zdjęciach te kwiaty wyglądają mało majestatycznie, jednak w rzeczywistości są cudne. :D
Fajny, a przede wszystkim oryginalny pomysł:)
OdpowiedzUsuńmuliniane-cudenka.blogspot.com
Pozdrawiam:)
Bardzo ładny :) Sama ostatnio myślałam nafta takim naszyjnikiem ;)
OdpowiedzUsuńUroczy naszyjnik. :D
OdpowiedzUsuń