wtorek, 29 grudnia 2015

Minimalistyczne srebro

Witam!
Dziś ze zdecydowanie gorszym samopoczuciem.. Drobny zabieg usunięcia dziadostwa, jakim była krzyworosnąca ósemka, a tak utrudnia normalne funkcjonowanie.. ;-; Opuchłam jak chomik.. Ale no kiedyś to przeżyłam, to i teraz dam radę.. Dla odciągnięcia myśli od obolałej twarzy zajęłam się zrobieniem bransoletki z kryształkami Swarovskiego, która od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie. Jak zwykle miałam trochę zabawy z ładnym wygięciem drutu w kółeczka.. Może jednak zainwestuję w te bocianie szczypce.. :v Owoc (a właściwie owoce, gdyż później z resztek ozdobnego łańcuszka zrobiłam kolejną bransoletkę) dzisiejszej pracy możecie podziwiać na zdjęciach poniżej. :)
PS. Przepraszam za wątpliwą jakoś zdjęć, ale ręce mi się strasznie trzęsły.. :v






poniedziałek, 28 grudnia 2015

Prosta skóra

Już po świętach.. Koniec tego całego zamieszania z gotowaniem czy sprzątaniem, wreszcie można poużywać aż tygodniowego wolnego. :p Ostatnio (wczoraj) mnie wzięło na sprzątanie w pokoju.. czego to ja nie znalazłam xD O istnieniu większości rzeczy zdążyłam przez lata zapomnieć.. Jedną z wygrzebanych były jakieś niezidentyfikowane, skóropodobne tasiemki, które to rozplotłam i przerobiłam na prostą, ale i sympatyczną bransoletkę. Zapinana jest na najzwyklejszy w świecie karabińczyk, zdobi ją mała przywieszka w kolorze starego złota.