Witajcie! :)
Wczoraj będąc u babci miałam okazję jedyną w swoim rodzaju do pomazania sobie po ścianie. Dostałam "zlecenie", żeby namalować jakieś drzewo, no i efekt widać na poniższych zdjęciach. Jak na pierwszy raz malowania wzorów na ścianach jestem z niego bardzo dumna, parę godzin pracy się opłacało! :)
Zdjęcia robione w trakcie powstawania pracy:
Wow! Świetnie ci wyszło! Ja bym się bała, że coś zmaszczę, gdybym miała takie zlecenie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Na początku też się bałam, głównie o to, że farba będzie mi ściekać, ale okazała się odpowiednio gęsta, więc nie było tragedii. :)
UsuńJakie ładne ^^
OdpowiedzUsuńWyszło ci rewelacyjnie ja już często miałam okazje malować po ścianie teraz w pokoju mam namalowany krzew czerwonych róż
OdpowiedzUsuńWow, masz talent :) Ja jeszcze nigdy nie malowałam po ścianie (nie licząc mazania po ścianach w wieku ok 4 lat) :D
OdpowiedzUsuńBabcia napewno jest teraz szczęśliwa ;3
OdpowiedzUsuń